Pierwsze ślady winiarstwa w Polsce odkrył Władysław Szafer – znany polski botanik, znalazł kopalne nasiona winorośli w złożach kopalni soli w Wieliczce, znaczy to, że Vitis vinifera L. występowała na terenie Polski już w miocenie (22 mln - 5 mln lat temu) długo przed pojawieniem się człowieka. Jako napój znane było już za czasu Piastów ale dopiero po nastaniu chrześcijaństwa zaczęło zdobywać większe znaczenie i było spożywane chętniej od bardziej cenionego wcześniej piwa i miodu pitnego. Kościołowi wino potrzebne było do celów liturgicznych, a sprowadzanie go z południa Europy było w tamtych czasach dość kłopotliwe – zaczęto więc zakładać winnice na ziemiach polskich. Za prekursorów polskiego winogrodnictwa uważa się Benedyktynów i Cystersów. Nasiona winorośli znaleziono między innymi w osadach kopalnych na Ostrowie Lednickim – uważanym za kolebkę Państwa Polskiego.

Pierwsze rodzime ślady kulturowe dotyczące pracy w winnicy pochodzą z XII wieku - zostały utrwalone na bordiurze drzwi Archikatedry Gnieźnieńskiej. W XII wieku winorośl zasadzono w wielu miejscach, czego jednoznacznie dowodzą wszystkie Winiary, Winnice, Winogrady, Winne Góry i inne miejscowości o nazwach nawiązujących do winorośli i wina. Dane historyczne mówią jednak tylko o kilku lokalizacjach:

Wiemy też, że w 1203 roku we wsi Marcinowo, był winiarz, który pracował na rzecz przyklasztornej winnicy Cysterek z Trzebnicy. Wino z czasem stało się dochodowym dobrem handlowym - było nawet środkiem płatniczym i towarem wymiennym. Ośrodki winiarskie koncentrowały się wówczas w okolicach: Zielonej Góry, Krakowa, Sandomierza, Płocka, Torunia, Poznania, Przemyśla, Krosna oraz Lwowa.

W XIV wieku nastąpił znaczny rozwój polskiego winiarstwa. Uprawą trudnili się głównie mieszczanie zakładający nowe plantacje oraz dzierżawiący dawne winnice klasztorne i biskupie. Wino stało się środkiem płatniczym i towarem wymiennym. Produkcja i handel winem stały się bardzo opłacalnymi zajęciami. Wzrost znaczenia wina na ziemiach polskich nie przyczynił się jednak do rozwoju winnic na terenie kraju a stało się tak przez zmiany klimatyczne które przyniosły surowsze zimy, łatwiejszy i tańszy import towarów, a do tego wchodzącą modę na zachodnie produkty. Wszystko to przyczyniło się do regresu w polskim winiarstwie. Wina sprowadzano głownie z Węgier (słynne węgrzyny), ale również z Włoch i Francji. Kolejne wojny i upadek gospodarki zaprzepaściły możliwości uprawy winorośli.

Kolejny kryzys winiarstwa miał miejsce w połowie XIX wieku za sprawą plagi szkodnika – filoksery. Spowodowało to masowe zamykanie winnic, a handel winem praktycznie zamarł. Pomimo licznych przeciwności losu i utrudnień niektóre winnice znajdujące się w granicach dzisiejszej Polski zdołały przetrwać. Tak było z winnicami zielonogórskimi, gdzie winorośl uprawiano na dużą skalę nieprzerwanie od XII wieku do czasów współczesnych. W połowie XIX wieku okolice Zielonej Góry, Krosna Odrzańskiego i Gubina należały do liczących się regionów upraw na terenie ówczesnych Niemiec.

Po zakończeniu I wojny światowej podjęto pierwsze próby odrodzenia polskiego winiarstwa. Istniało wówczas kilkaset hektarów winnic skoncentrowanych głównie w zachodniej Wielkopolsce i w okolicach Warki nad Pilicą. Plantacje powstawały również w latach trzydziestych na tak zwanym Ciepłym Podolu (dzisiejsza Ukraina), w dolinach Dniestru i Zbrucza. Uprawiano wówczas wiele znanych odmian, takich jak: riesling, pinot noir, pinot blanc, muscat ottonel czy traminer. Nadzieje na podniesienie produkcji po wcześniejszym upadku ostatecznie zniweczyła II wojna światowa. Powojenne zniszczenia oraz wpływ rządów komunistycznych, w czasie których winnice przejmowane były przez państwowe gospodarstwa rolne, przyczyniły się niemal do zaniku winnic. Jednak działania ludzi mających na sercu dobro polskiego winiarstwa pozwoliły ocalić tradycję.

Wzrost zainteresowania winem wśród Polaków w latach dziewięćdziesiątych i rosnąca konsumpcja trunku wpłynęły nie tylko na wzrost importu win z całego świata, ale również na zainicjowanie dyskusji na temat produkcji w kraju. Pierwszą próbę posadzenia sadzonek podjął Roman Myśliwiec z Jasła na początku lat osiemdziesiątych. Tym też zapoczątkował renesans polskiego winiarstwa. Jako znawca, który przetestował niemal dwieście odmian winorośli z różnych części świata, skoncentrował się na szczepach, które dają najlepsze efekty w naszym klimacie. Mroźne zimy stanowią największe utrapienie polskich producentów. Okazało się, iż im szlachetniejszy gatunek winorośli właściwej (vitis vinifera), tym mniejsza odporność na zimno. W wyniku podjętych prób potwierdzono, że najlepiej u nas sprawdzać się będą mieszańce – genetyczne połączenie vitis vinifera i tych nieco mniej szlachetnych winiarsko (przykładowo vitis amurensis). Liczne eksperymenty dowiodły, że najbardziej obiecujące odmiany to: Jutrzenka, Bianca, Muscat Odesskij, Hibernal, a z czerwonych: Rondo Regent i Wisznowyji Rannij.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Wina_polskie
http://viniculture.pl/wino/podstawowe-informacje/krotka-historia-wina/
http://portalenoturystyczny.pl/polskie-winiarstwo/
http://www.nasze-wina.pl/nw/pages/winorosl-polska-zielona-gora-wino/
http://enoturystyka.org.pl/rejony/europa/polska/historia-polskiego-winiarstwa/